Wybaczcie, ale świąteczne lebrowanie się nam przedłużyło. Nieoczekiwana propozycja wyjazdu i tak się to potoczyło, że nic tu nie napisałam.
Wracamy w niedzielę. Po weekendzie ogarnę sytuację.
Cierpliwości.
__________________ Ja cięgle widzę krew Boga |