Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-06-2007, 19:09   #11
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Alicja:
Męczyna stanęła nad tobą i zrzucił czarny, powłóczysty płaszcz, teraz stał przed Tobą korpulentny, siwiutki jegomość, jego królewskie szaty ozdobione były słodyczami różnych smaków, rodzajów i kolorów.



-Jestem królem Słodkiego Królestwa, witaj moja droga- uśmiechnął się do Ciebie dobrodusznie- W jakim celu przybyłaś do naszej bajkowej krainy, może jesteś jakąś królewna, która przybyła tu by zostać moją żona i władać Słodkim Królestwem u mego boku.

Już miałaś zaprotestować, kiedy nagle ze wszystkich stron nadbiegły piernikowe ludziki i porwały Cię na ręce, ze zdziwienie skonstatowałaś, że znowu wszystko co Cię otacza jest zrobione ze słodyczy. Ulica brukowana czekoladą, ściany domów wykonane z kruchych ciastek powleczonych lukrem, pnie drzew to rurki z bitą śmietaną a ich korony to wata cukrowa.

-Królowa, królowa, nasza królowa!!!-skandowały ciateczkowe ludki.

-Nie!-zaczęłaś krzyczeć jednak jeden z pierniczków uciszył Cię skutecznie wtykając Ci w otwarte do krzyku usta słodkiego lizaka.

Krzysiek:
Zderzenie ze skrzydlatym potworem strąciło Cię w mętną wodę, straciłeś orientację, nagle poczułeś jak czyjeś dłonie pomagają Ci wypłynąć na powierzchnie, a czyjeś usta wtłaczaj powietrze do twych płuc. Otworzyłeś oczy, patrzyła na Ciebie z cikawością, jej drobna głowę obkleiły mokre rude włosy.



-Jesteś człowiekiem, masz dwie nogi!-zaśmiała się, jej głos przypominał najsłodszą melodię, jaj delikatne dłonie zaczęły krążyć po twoim ciel, syrenka zaczęła cię łaskotać w stopę,chichocząc wesoło.

W koło szumiało bezkresne morze, na firmamencie pojawił się okrągły, srebrzysty glob księżyca.Nagle usłyszałeś huk, na niebie wybuchła migotliwa gwiazda i rozprysła się na milion świetlistych kawałków.

-Zobacz fajerwerki!-syrena szepnęła Ci do ucha.

Łukasz:
Krągłe piersi napierały na Ciebie, zmuszając do cofnięcia się, w końcu straciłeś oparcie pod stopami i runąłeś w dół.Upadek nie był tak bolesny jak się spodziewałeś zamortyzował go gęsty płyn który wypełniał dno szczeliny. Wstałeś chwiejnie, zrobiłeś krok na przód, poślizgnąłeś się i z impetem wjechałeś w ciemny tunel, którego wlot teraz zauważyłeś. W środku było dziwnie, ściany pulsowały rytmicznie, płyn kapał na Ciebie ze sklepienia mocząc Ci włosy i piżamę. Razem z prądem podróżowałeś w nieznane. Po pewnym czasie dostrzegłeś światło, a raczej migotanie. Płynąłeś tą dziwaczną rzeką a na jej brzegach w takt muzyki techno, w blasku stroboskopów wyginały się dziewczyny z rozkładówek.



Helena:
Rzucałaś się do ucieczki, biegłaś coraz szybciej, wiatr rozwiewał Ci włosy.Nagle przed Tobą wyrosło wzniesienie, nie zwalniając tępa wbiegłaś na sam szczyt, tam dopiero przystanęłaś zasapana.Popatrzyłaś za siebie po odrażającej bestii nie było już śladu. Za to z pagórka roztaczał się malowniczy widok. Na błękitnym nieboskłonie, śmiało się złociste słonko o twarzy niemowlaka, zielona łąka sięgająca aż po horyzont, usiana była różnobarwnymi kwiatami, nad którymi tańczyły kolorowe motyle. Po środku tej sielanki stał mały kulisty domek. Zrobiłaś krok w przód, trawa okazała się zdradziecko śliska, fiknęłaś koziołka i sturlałaś się w prost do małej chatki. W środku w tęczowym pokoju siedziały pozostałe teletubisie, na Twój widok wstały z małych kolorowych krzesełek, zaczęły śpiewać i skakać z radości.Mały, żółty teletubiś podszedł jako pierwszy.

-Lala robi gili-gili-zaczłęa Cię łaskotać, raszta poszła za jej przykładem.


[media]http://www.youtube.com/watch?v=ic8CWo5gKtc&mode=related&search= [/media]
 
__________________
Zagrypiona...dogorywająca:(

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 30-06-2007 o 23:57.
MigdaelETher jest offline