- Pilnuję drzwi! - odparł Zingger.
Nie czas było na spory, kto dowodzi w kompanii. Zielonoskórzy się sami nie złapią a Axel miał, jak widać, do tego smykałkę. Bernhardt jedynie zlustrował otoczenie, obserwując gobliny i przyjął postawę wyczekującą z mieczem w dłoni.
- Poddajcie się kanalie! - dodał dla efektu. - A może ocalicie Wasze skóry! |