Witam. Jakimś cudem dostałem się do sesji, a skoro znamy się już tyle czasu...
Mówi się, że bard to tylko wino, kobiety i śpiew. Ten schemat częściowo pasuje do Glaiscava. On rozgląda się wokół i tylko rymy widzi i nuty. Z charakteru - zmienny, raz potrafi reagować impulsywnie raz powściągliwie. Ma niewielu przyjaciół, ale jeśli już się zaprzyjaźni to własną piersią zasłoni przed wrogim ostrzem. Taki jest.
Nie wstaje z łóżka bez swych instrumentów, fletu poprzecznego i cytry. Kocha opowieści, już kilkakrotnie wspominał, że właśnie tka własną. Taką, która sprawi, że świat krzyknie na całe gardło.
Ma nieco zapędów heroicznych. Wyraźnie jest pod wpływem heroicznych eposów i czasem trochę zbytnio szarżuje.
Uwielbia spokojne rozrywki, fajka, książka, introspekcja. Wyrwany ze swego świata marudzi i kaprysi.
Jego najmocniejszą stroną jest inspirowanie pozostałych. Już parę razy podczas walki grając na instrumencie lub wykrzykując w ekstazie przepowiednie sprawiał, że pozostali walczyli na poziomie wręcz nadludzkim.
Reszta później.
Jaśmin vel Glaiscav