12-04-2018, 08:10
|
#86 |
| Makhar spojrzał zimno na bezczelnego opoja, powstrzymując narastającą irytację. Dlaczego on, adept Czarnego Kręgu, miałby wysłuchiwać obelg żałosnego pijaczyny w tej cuchnącej dziurze. Powstrzymał się jednak jeszcze przed daniem lekcji Essenicowi, przynajmniej na razie, widząc że jego kompani próbowali kontynuować podstęp. -Tak, chyba nie boisz się stanąć w szranki? - Dodał, gotów do użycia magicznej sugestii w razie gdyby ich cel się opierał. |
| |