Spokojnie, spokojnie. To, że się sesja zaczęła BEZ GRACZY, nie oznacza, że nikogo pod skrzydełka opiekuńcze przyjąć nie zechcemy. Takiego niziołka na przykład, albo dwóch? Co człowiek wrzuci na ząb jak głód w oczy zajrzy a to przecie samo łazi! Prowiant na dwóch łapach, jak kura
p
b
.