Nie no teraz to ja jestem wkurzona
.Napisałabym dosadniej, ale się powstrzymałam. Co prawda to też moja wina (moja pierwsza sesja widac od razu ^-^), ale kurna no, bez jaj. Ja też mam zajęcia - wyniki matur przyszły, trzeba zając się dokumentami, ale znalazłam czas na napisanie, że mnie może nie być.
Koniec bluzg, nie będę się już bardziej nakręcać. Sesja ruszyła. Scenariusz zmodyfikowany, powinniśmy skończyć jeszcze na przerwie wakacyjnej (oczywiście zależy to zgrubsza od waszych chęci), a Tsu jak nie będzie miał dobrego wyjaśnienia WYLATUJE!!