Dziękuję wszystkim za grę, grało się doskonale, świat dopięty w każdym szczególe. Widać było plan i zamysł.
Zżyłam się z Megan, więc miło, że przeżyła
(chyba).
Zabrakło mi nieco interakcji z innymi, jakoś mi się postać z nimi rozmijała, a jeśli nawet nie - nie było szansy na jakieś mocniejsze splątanie wątków.
Jeśli mam się czepiać - sesja spokojnie mogła się zakończyć dwie-trzy tury wcześniej, wybory, czy działania mojej postaci nie miały na koniec już żadnego wpływu na akcję. Wcześniej czas oczekiwania na posty innych graczy bywał czasem zbyt długi, ja lubię, jak MG krótko trzyma: jak ktoś nie odpowiada, znaczy nie może, lecimy dalej.
Ale dobrnęliśmy do końca, to najważniejsze
Do zobaczenia na ścieżkach innych przygód.