Ja skończę jutro najpóźniej z kartą. Pomyślę o bondach. Jak dogram to do końca, to ruszę klepaniem w sesji (ma wtorek będzie, mam nadzieję, że ok).
Co do wierzchowca. Myślę o tym Giant boar (riding). Podejrzewam, że normalnie nie będę chciał na nim szarżować, ale jak on bojowy, to szkoda nie wykorzystać... Można więc z dziczyzny zejść i wysłać do walki, jeśli do niej dojdzie?