Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-04-2018, 19:14   #80
JohnyTRS
 
JohnyTRS's Avatar
 
Reputacja: 1 JohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputacjęJohnyTRS ma wspaniałą reputację
Pod naporem dziennikarzy i reszty hien prasowych Douglas kiwnął Moorowi i zaczął ściemniać:
-Proszę Państwa, w sprawie ciała wyłowionego z rzeki Hudson miesiąc temu oświadczam, że śledztwo nadal trwa i nie zostanie zakończone, dopóki sprawa nie zostanie całkowicie wyjaśniona - w tym czasie drugi detektyw ominął reporterów o tyłu - Nowojorski Departament Policji dołoży wszelkich starań, żeby to wyjaśnić. - W czasie rozmowy Garrett przesuwał się w kierunku drzwi i odwracał do nich tyłem, w rezultacie zgromadzeni przedstawiciele mediów automatycznie przesuwali się w stronę ulicy, chcąc mieć widok na policjanta.

Zaskoczeni dziennikarze (nie o tym chcieli usłyszeć) nie zdążyli złapać detektywa Garretta, kiedy ten błyskawicznie się odwrócił i zaraz był już w środku.

-A to dopiero pierwszy dzień.. Co jest? - komendant błyskawicznie zgarnął Moora do jednego z bocznych pomieszczeń.
Douglas czekał. Przez główny hol przewijała się masa osób. Stał przy ścianie, opierając się o tablicę z wydrukowanymi rysopisami poszukiwanych.

Moore dosłownie wypadł na korytarz. Perspektywa odsunięcia go od śledztwa nie przypadła Garrettowi do gustu. W pojedynkę mógł co najwyżej zająć się sprawą małżeńskiej kłótni ze skutkiem śmiertelnym, a nie łapaniem seryjnego mordercy!
-No cóż, tobie też powodzenia.
Czyli działał sam. Wkurzyło go to. Jak w pojedynkę ma złapać seryjnego mordercę, który dopiero się rozkręca? Omijając swoje piętro skręcił do skrzydła, gdzie siedziały patrole samochodowe. Musi wiedzieć, na którym skrzyżowaniu ci policjanci widzieli to Porsche i w którym kierunku jechało.

"Pat" Garrett miał plan. Nie był pewien, czy coś z niego wyjdzie, ale lepsze to niż bezczynne czekanie na kolejne zwłoki pakowane do czarnego worka.
 
__________________
Ten użytkownik też ma swoje za uszami.
JohnyTRS jest offline