Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-04-2018, 21:41   #9
Buka
Wiedźma
 
Buka's Avatar
 
Reputacja: 1 Buka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputacjęBuka ma wspaniałą reputację
Po ostatnich słowach Heny przy stole zapanowała na chwilę dziwna cisza… dziewczyna odchrząknęła więc wymownie, po czym wstała z miejsca.
- Na mnie już czas, sporo spraw na głowie - Wzruszyła ramionami - Zanim jednak odejdę, poprosiłabym o powiedzenie, kto czym się zajmuje, w końcu to również istotne…


***

Przybytek "Trzy Perły", znajdujący się w Portowej Dzielnicy, nie był byle speluną, czy nawet i typową karczmą. W wielkiej hali znajdowała się scena, na której co wieczór ktoś występował, czy to jakiś Bard, treserzy zwierząt, iluzjoniści, tancerki… a propo tancerek, te i kręciły się poza wspomnianą sceną. Trunki i jadła wybył wyśmienite, a do dyspozycji gości znajdowało się również kilka mniejszych sal do wynajęcia, jak i sporo izb na dwóch piętrach.

I w jednej z takich salek, czekała na śmiałków Hena.



Oprócz dziewczyny, stał tam również wielki stół, zastawiony całą masą wspaniale pachnącego jedzenia, oraz nieco alkoholu… Ledwie towarzystwo się zjawiło, dziewczyna zamknęła drzwi salki, po czym przytknęła do nich jakiś czerwony, jak i niebieski - który sam się do nich uczepił, więc zapewne magiczny - kamień.

- Jeden aby nikt nie wszedł, drugi wytłumiający dźwięki - Wyjaśniła, a co bystrzejszy, zauważył po chwili i takie kamienie na oknach…

- Proszę, siadajcie, częstujcie się, to wszystko dla was - Hena wskazała dłonią stół.

….

- Mimo zabezpieczeń, prosiłabym ,aby nie wymawiać na głos Nazw, Miejsc, czy i kogoś miana - Uczennica zabrała ponownie głos, gdy się już nieco posilono, przechodząc do sedna sprawy.
- Jak już wspomniałam, chodzi o starą, zapomnianą, podziemną twierdzę. Kiedyś żyły tam Krasnoludy - Spojrzała na Durina, który od razu nastawił bardziej uszu - Mój mistrz znalazł o niej zapiski, legendę, a później zdobył również mapę i klucz. Legendę o skarbie, która wcale legendą nie jest, tam jest wielki skarb, i tylko czeka na śmiałków, gotowych go zdobyć. Magiczne sondowanie miejsca to potwierdzają, góra złota nadal się tam znajduje...

Gdzieś z zakamarków swego stroju Hena wyciągnęła zrolowaną mapę, którą położyła na stole, przytykając w pewnym miejscu palec.
- To cel naszej wyprawy… i proszę nie wymawiać jego nazwy na głos - Szybko dodała.


- To szmat drogi, jakieś 1000km, będzie to nieco więcej niż dekadzień. Przejedziemy przez 3 krainy, więc może i czasem być niebezpiecznie, a z pewnością będzie na miejscu. Skoro bowiem skarb nietknięty, kto wie co, lub kto, może tam na nas czekać pod ziemią… ach, i jeszcze jedno, odnośnie samego celu podróży. Mamy nadzieję, że obejdzie się bez jakiś kłótni i tym podobnych, odnośnie prawowitych właścicieli owego majątku? - Dziewczyna znowu spojrzała na Durina, w międzyczasie napiła się zaś wina.

- Mój mistrz pragnie zdobyć z owego skarbca pewien przedmiot magiczny dla siebie, cała reszta, wszystko co się tam znajduje, a znajduje się naprawdę dużo… - Hena zerknęła na moment na Khalima - ...będzie wasze, a jest tego o wiele, wiele więcej, niż 5 tysięcy na głowę. Przynajmniej trzy razy tyle samego złota na osobę, plus magiczne przedmioty, pancerze, oręż, pewnie i klejnoty, i tak dalej. Co więc na to powiecie?




.
 
__________________
"Nawet nie można umrzeć w spokoju..." - by Lechu xD
Buka jest offline