Blacker ryknął z wściekłości i frustracji. To nie mógł być wpływ żadnego narkotyku. To najwyraźniej po prostu jemu odbiło . Od dziecka nienawidził tego typu wesołych, kolorowych scenerii. Nie potrafił wyjaśnić czemu odczuwał taką niechęć. A teraz to! Wesołe coś łaskocze go po nodzie i pierniczy coś o fajerwerkach. Ja jej pokaże fajerwerki!
Wyrwał się i wstał pewnie na nogi, z powrotem przyjmując bokserską postawę. Zaraz jej pokaże niebo pełne gwiazd! Zobaczy wszystkie galaktyki przed oczami, jeśli się nie odczepi - Nie piernicz, tylko gadaj! Jesteś nieprzetrawionym alkocholem, zbyt dużą kolacją czy narkotykiem, który wziąłem jedyny raz w życiu z głupoty?
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett |