18-04-2018, 19:22
|
#586 |
| - Brawo, żołnierzu, ustrzeliłeś posąg - westchnął Axim, kręcąc głową. Założył kuszę z powrotem na plecy i przyjrzał się bliżej broni trzymanej przez kobietę z kamienia. - Kto by marnował takie cacuszko dla ozdoby? - zapytał retorycznie najemnik, po czym zerknął po sobie. Nosił już ze sobą dwa miecze, kolejna broń do walki w zwarciu nie była mu potrzebna. Skoro jednak znalezisko miało się marnować i kurzyć w tych podziemiach, to lepiej było zabrać je ze sobą. Dlatego wyciągnął gwiazdę poranną z dłoni posągu, zamiast tego wsuwając na jej miejsce swoją starą procę. Nie potrzebował jej odkąd nosił ze sobą kuszę i zajmowała mu tylko miejsce.
Jarnar zamachnął się morgenszternem i uśmiechnął żywo. Nowy rynsztunek działał na niego jak zabawka dla dziecka. Widać było, że chciał się nią pobawić. - No dobra, ciekawe, co jeszcze tutaj trzymają - powiedział do siebie były legionista i po chwili namysłu ruszył korytarzem w prawo. Ruch: Prawo
__________________ "Pulvis et umbra sumus" |
| |