Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-04-2018, 08:27   #454
liliel
 
liliel's Avatar
 
Reputacja: 1 liliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputacjęliliel ma wspaniałą reputację
To ja pierwsza.
Dziękuję za kolejny rozdział gry. Było fajnie ale wydaje mi się, że może być jeszcze lepiej dlatego podzielę się moimi odczuciami.
Po 1sze - wiem, że to taki charakter sesji. Bezdockowy, dość szybki, zakładający dojście do konkretnego celu (tutaj grobowca władcy jeźdźców) i nie jest to złe bo przecież każda opowieść musi mieć finał ale po drodze mogłyby się pojawiać jakieś side questy, wątki poboczne i (czego osobiście mi brakuje najbardziej) NPCi, z którymi mogłaby się zawiązać jakaś więź emocjonalna (jak choćby z Saadim, z nim się bez dwóch zdań nawiązała i jest uroczo skomplikowana ). Skoro odpadła nam dwójka graczy może właśnie jakiś NPC by się do nas dołączył w roli członka drużyny, czasowo lub na dobre? Ja w każdym razie chętnie bym coś na boku Zahiją porobiła oprócz parcia do celu misji.
Najbardziej podobała mi się część "Nóż czarnoksiężnika" bo wszystko było tam właśnie mało jednoznaczne. Miałam wrażenie, że przez chwilę kręcimy się w miejscu i jak czegoś nie wymyślimy to nikt tego za nas nie zrobi. Bardzo podobała mi się ucieczka Zahiji i Ianusa przed rozszalałym motłochem i mam wrażenie to wyszło spontanicznie i nie było wplecione we wstępne plany GM. Sama akcja zniknięcia Acciptera i ten moment kiedy stanęliśmy przed wielką niedostępną świątynią by tam go szukać a ja sobie myślałam "ale będą jaja jeśli jego tu wcale nie ma". Generalnie lubię motyw niepewności, ale mówię oczywiście tylko za siebie, nie wiem czy reszta podziela moje opinię. Mo i sam twist z opętaniem przez Saadiego, chyba najfajniejszy motyw w całej kampanii. Także ode mnie - więcej wątków pobocznych, trochę może zwolnić tempo i dać im czas choć odrobinę pożyć poza misją, kilku fajnych NPCów, może nowych członków drużyny?
Co do Enki i Cedmona - Zahija i do jednego i do drugiego trzyma swoje wyimaginowane żale jakkolwiek chciałabym w przyszłych częściach pokusić się z nimi o jakiś dialog (z martem zwykle piszemy via pw i nie są zwykle długie, myślę, że spokojnie w kolejkę da się coś takiego zamknąć) a buduje się jakaś relacja między postaciami, nawet jeśli to dialog o niczym ważnym (np. o przeszłości bohaterów etc.).

Aha - co do rozwoju postaci, mam prośbę xep. Właduj mi całość moich PD w punkty magii (ostatnio się na tym wyłożyłam, że sytuacja wymagała jeszcze walki a Zahija wyschła jak bajorko na pustyni). Ewentualnie siłę byka choć do tego bym sobie dorzuciła skoro już ma takie ładne sejmitary....

Xep - nie wiem czy będziemy zaczynać już u Szejka? Bo wiesz czemu Zahija potrzebuje jednego dnia w Vazikh? Ostatnio jej nie wyszło ale teraz jest bardziej zdeterminowana chociaż walczy z cichymi pomrukami własnego sumienia:P Patrz - ostatni czar z listy.
 

Ostatnio edytowane przez liliel : 20-04-2018 o 08:34.
liliel jest offline