@MG, czy Ryś musi nas zawiadamiać o ataku, czy też orkowie go wyręczyli swoimi okrzykami bojowymi?
Kea chwyci za pawęż i chowając się za nią wysunie się odrobinę do przodu. Będzie osłaniać innych - każdy jest mile widziany za jej tarczą.
Jeśli
Ryś będzie się wracał do drużyny - Kea wyjdzie mu na spotkanie i pomoże mu stanąć za nią (wyminąć się) i będzie osłaniać dalszy ich odwrót.
Jednocześnie będzie głośno i zdecydowanie prosić orków, aby dali im spokój
@MG. Jak to opisujemy? Dajemy tylko deklaracje w formie opisowej, a Ty zrobisz rezultaty?... Abyśmy w drugiej rundzie odpisać wrażenia postaci z tych rezultatów i dać nowe deklaracje zależne od sytuacji?