Terry odskoczył na bok zbliżając dystans do wrogiego kapitana jednocześnie uchylając się i przechodząc pod zamachniętą ręką. Starł się przejść pod atakiem i stanąć trochę za nim by móc wbić mu nóż w szyje trochę ponad łopatkami. Po takim ciosie nie będzie on już w stanie nic robić, jak tylko umierać w samotności. Gdy Terry'emu uda się taki manewr chwyci kapitana wrogiego statku po czym zasłoni się nim przed strzałami z jego załogi. Gdy wszystkie kule wylecą, podniesie on go nad siebie i rzuci w najbliższego wroga. Dla swobody ruchu szybkim ruchem kolisty pozbędzie się płaszcza, jednocześnie rzucając go komuś na twarz by łatwiej się go pozbyć.
__________________ "I never make the same mistakes twice" -- by Me :P |