Otwin powoli posuwał się naprzód, zaraz za prowadzącym ich strażnikiem. Po drodze przyglądał się wszystkiemu wokół. Bohater starał się nie zostawać w tyle, lecz w pewnym momencie wycofał się lekko, aby nie było widać jak powstrzymuje śmiech. - A to co ... księżniczka? - zakpił w myślach.
Na szczęście udało mu się ogarnąć i przystąpił do dyskusji. - A mnie zastanawia jedno. Skoro macie pod komendą ludzi, i to nie świeżaków, to dlaczego ich nie wyślecie? Opłaca się wam obcym nie małe pieniądze płacić? Dwoje widzieliśmy, a pewnie więcej ich masz, a nas tylko trójka. No chyba że masz ich tylko dwoje i nierozważnie zostawiłeś ich przy bramie podczas gdy bardzo łatwo można się do ciebie podkraść od tyłu? - Ale oczywiście, zadanie przyjmujemy, 15 na głowę, ale trupy sprzątacie sami, chyba że mamy ich w lesie zostawić, chociaż wiadomo, lepiej nie.
Otwin starał sie zachowywać jednocześnie profesjonalnie ale i dość gburowato, aby pokazać że mieczem robić umie i do dla niego nie pierwszyzna.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |