Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-04-2018, 21:30   #297
Feniu
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację
Wygrali bitwę, ale to byl dopiero początek uciekający Blork rozpłynął się w gęstym dymie i zniknął w którymś z bocznych korytarzy. Pogoń za nim nie miała sensu.

Wypiwszy gorzki płyn Gnorix i Urzog od razu poczuli się lepiej, a z oddali słychać było skandowanie Gnort! Gnort! Gnort!

Po chwili podbiegł do nich jeden z przybocznych wodza. Wielki czarny ork, przemówił - dzie byli jak bitwa była, tumaczyc sie bedzie wodzowi - skierował słowa do Gnorixa - za mno!

Dookoła wielu było orków, goblinów, snotlingów wszyscy stali w wielkim okręgu, w którym Gnort walczył z innym wielkim czarnym orkiem. Orkowie rozpoznali w nim Szramę. Walka trwała już jakiś czas obaj przeciwnicy pełni ran z poprzednich bitew sapali jak maszyny pokurczów. Szala zwycięstwa przeważała się na korzyść Gnorta, gdy Szrama wyciągnął z za pazuchy flaszkę z przezroczystą cieczą i rozbił ją o głowę wodza! Ten oblany przezroczystym płynem zaczął się tarzać po kamienistej podłodze, a skórę jego zaczęły pokrywać okropne rany. Szrama patrzył na niego z politowaniem, a gdy ten w męczarniach wyzionął ducha ryknął przeraźliwie - Waaaaagghhhhh tera ja być wasz nowy wódz!
 
Feniu jest offline