- Popraw mnie, jeśli się mylę, ale w tej sytuacji Starą musiałyby odwiedzić trzy osoby. Wrabiający cię członek mafii (najpewniej Indra), ty oraz Wrytra. O ile jestem w stanie uwierzyć, że Indra mogłaby(?) mi umknąć, o tyle Wrytrę zwęszyłbym wszędzie. To wielki, zły wąż. Niemal jak bazyliszek, a my pająki, panicznie się takich rzeczy boimy. Chociaż muszę przyznać, zasiałeś drobne ziarenko niepewności w mym malutkim serduszku.