To ja od siebie jeszcze dodam strasznie standardowe podejście do magii w boju, co straszliwie mnie boli w Pillarsach, czyli skutecznego maga da się zbudować po prawdzie na 1-2 sposoby, gdyż zaklęć jest zdecydowanie za mało i nie ma za bardzo się czym pobawić.
Obok tego jest coś co dotyczy wszystkich gier cRPG w jakie grałem, czyli absolutny brak wykorzystania magii w eksploracji (w dodatku do Pillarsów coś ruszyło, ale to była jedna scena jak na razie), czy dialogach, gdzie w kwestii tych drugich najlepszym przykładem jest DA:O, gdzie wszyscy ci mówią jak to wszyscy się obawiają magów, a zwłaszcza magów krwi, gdyż ci mogą kontrolować umysły. Świetnie. Problem tylko w tym, że nie możesz nikogo zastraszyć przykładając mu kulę ognia do twarzy, albo co gorsza fakt, iż nauczyłeś się magii krwi nie daje ci ABSOLUTNIE ŻADNYCH nowych możliwości w dialogach... |