Moja klawiatura szwankuje i ciężko na niej pisać, stąd próbuję dalej ten dyktafon. Dyktafon mnie zszokował; zna słowo „ksenomorf”!
Dzisiejsze kwiatki podrosły:
„mimo sceptyczność i długi i kłucie 61 stwór nie wydostał się spod kamieni” – gah, że kurde co???
„Mówiła cukrowe do siebie od czasu do czasu Arek w końcu kto zrozumie dzieci” – aha, ok...
„Z czasem od tych ciągłych modlitw może im coś wpaść na muzykę podobno” -....
„cały czas czuję sprzęt powietrza i od czasu do czasu na wtk” -.....
„Wyglądało więc na to, że ktoś był tu przed wami i ucałował drogę” -
„większość innych mieszkańców w pudełku doskonale znała” - ...W PODMROKU, nie w pudełku, gah!!!
Z serii Kopernik była kobietą...: „Putin wydawała się zaskoczona ale i przerażona na dźwięk tej pieśni wyraźnie nie chciała współuczestniczyć w śpiewaniu”...
„pozostałe hieny również nie wykazywały zbytniej chęci przyłączenia się do chórku, ani podziwiania huhuhu Górzystów z bliska” -.......[facepalm].
„umyłam źródło tej pieśni” -............
Przez 5 minut zastanawiałam się, co MG miał na myśli...:„Z waszej drugim Kiedy patrzę z podziwem jaka ksenomorfów załatwię masz problem to ty była bardziej sceptyczna i i ujmując rosnącą grudkę kamieni na grzbiecie dziwnego stwora czekała tylko aż stwór się wspomnień wygrzebie”
.... – „jakieś dziwne stworzenia który lyrics nawet spot Bogu nie kojarzą ale można w skrócie powiedzieć że wyglądał jak wielki kryty niedźwiedzie albo połączenie jaszczurki złośnicą”....