Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-05-2018, 12:07   #127
Lord Melkor
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Makhar prychnął pogardliwie słysząc wieści o kolejnych plotkach i samosądach. Łatwo było manipulować tłuszczą, zawsze chętną do obwinania obcych za swojej problemy. Jednak ta pogarda była podszyta strachem, jako obcy sam był narażony na ataki. Berwyn miał może rację, że powinni zastanowić się nad opuszczeniem miasta.

Jednak... uciekać z niczym, znowu.... czy taki miał być jego los? Jego, który poprzysiągł sobie, że odzyska należne mu dziedzictwo jako jeden z Mistrzów Czarnego Kręgu? Może jednak można było coś więcej zyskać z tej sytuacji...bogactwo albo wpływy w Tarantii.....

Kiedy usłyszeli pukanie i jego kompani zajęli miejsce, gotowi zaatakować tego kto wyłoni się zza drzwi, czarownik zdecydował się być tym, który zachowa jakieś maniery. Chociaż nie można było wykluczyć, że Constansus albo ktoś inny nasłał na nich zabójców.

Może nie atakujmy zanim nie dowiemy się kto to... -Odezwał się cicho do Berwyna i barbarzyńcy...

Kto puka? -Zawołał.
 
Lord Melkor jest offline