Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-07-2007, 21:32   #127
Julian
 
Julian's Avatar
 
Reputacja: 1 Julian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie cośJulian ma w sobie coś
Tek był zaniepokojony zniknięciem Veriene. Nie miał jednak czasu na szukanie jej, czy zastanawianie się nad tą sprawą, musieli coś ze sobą zrobić przez noc, bo po całodziennych poszukiwaniach wątpił w ich możliwość ruszenia w stronę zamku. Był głodny, spragniony i senny, aczkolwiek dwa pierwsze były dla niego mało ważne, był do tego przyzwyczajony.
- Pójdę z tobą, sądzę, że razem poradzimy sobie znacznie lepiej. - Powiedział Tek w odpowiedzi na słowa Posva. - Mój łuk i magia napewno się przydadzą. Chyba, że wolisz iść sam. Wtedy możemy pójść oddzielnymi drogami.
Spojrzał na grupę.
- W międzyczasie reszta mogłaby rozpalić ognisko i nabrać wody. Felix, zdaje mi się, że nie miałbys problemu z załatwieniem wiadra wody z tej studni tak, żeby nikt nie zauważył. - Uśmiechnął się. - A z ogniskiem także nie powinno być problemu.
Odwrócił się spowrotem do Posva i spojrzał na niego wyczekującym wzrokiem.
- To jak?
 
Julian jest offline