06-05-2018, 08:34
|
#128 |
| Wszystkie informacje, które wpływały do nich z otoczenia jeszcze bardziej utwierdziły Arslana we wcześniejszym przekonaniu. To wszystko działo się zbyt jawnie i tylko głupcy napadaliby tak naprawdę na całe miasto jak i inną religię. W końcu muszą być świadomi, że tak jawne poczynania napotkają w końcu na opór, nienawiść i reakcje ze stron władz. - To nie wyznawcy Asury. To wszystko jest zbyt prost. Śmierdzi wrabianiem...
Wywód nomada został przerwany przez pukanie. Zgodnie z podpowiedzią ruszył do okna w tym samym momencie w którym Berwyn ruszył do drzwi. Chowając się za ścianą wychylił lekko głowę, aby zobaczyć co się dzieje na dole. - Nie chcem od rana powtarzać to co wczoraj. - Wypowiedział z nadzieją w głosie. |
| |