Hmmm... dodawanie spaczenia to jakaś kompletna pomyłka w sztuce. My nie na północy, ani nie w skavenlandzie, aby takie rzeczy robić.
Acz z tym przywołaniem demona to jest realne ryzyko. Grając Alcomancerem raz przyzwałem swoimi czarami Teściową i potem do końca sesji gdzieś z tyłu głowy była obawa, że znów ta cholera wyskoczy gdzieś z odmętów ogniska domowego.
Avitto z resztą może potwierdzić że seniorka od Ryszarda to straszna zołza była.