Felix popatrzył na was. -Ja tu jeszcze zostanę.
Wyszliście we trójkę. Po drodze mijając walczących. Konrad albo stracił przytomność albo życie.
Na dworze poraziło was słońce, lekko już szumiało w głowie dla Natana. Poszliście wzdłuż ulicy. Wyszliście właśnie na targ jak odbijecie w prawo dojdziecie do świątyni Sigmara. Uliczka odchodząca w lewo doprowadzi was do garnizonu i do więzienia. Natomiast droga, która jest prosto dochodzi do jedynej bramy i do drugiej karczmy. Karczma "Pod tulipanem" pełni też rolę hotelu.
__________________ [...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...] |