Bazy danych chronione przez przedwiecznych?!
MG: "Nagle i niespodziewanie, twoja drukarka ożyła... Jej podajnik jak oszalały zaczął przesuwać kolejne kartki papieru. Przez krótką chwilę miałeś wrażenie, że zachowuje się jak twój opętany przyjaciej, kiedy wpada w trans i zaczyna wypisywać okultystyczne zaklęcia... Zainteresowany przyjrzałeś się drukowanym znakom... Przerażenie i horror, który przypadł Ci w udziale tamtego wieczoru nigdy nie zniknie z twego umysłu... Gdyż z mokrych jeszcze od tuszu kartek do twojego bezpiecznego domu wdarł się sam Cthulu..."