Mam w sumie nie tyle pomysł co sugestię, by gra premiowała na równi rozwiązanie siłowe co sprytne.
Czyli w wersji, którą przedstawiłeś w pierwszym poście raczej góry, ale zobostrzeniem albo marchewką, które nakazuje trzymać się raczej podnóża niż szczytu. Mi obojętne, czy to będą fanty, skrawek lasu z biegajacą po nim żywnością czy też strumień z wodą pitną. Logika powinna skłaniac do konkretnych zachowań, na które zaprojektowany zostanie teren. |