Podzielę. Miałem później pisać, ale akurat usiadłem na chwilę do komputera.
W dniu dzisiejszym zdałem egzamin na uprawnienia budowlane. Pracowałem na to niemal dekadę i od lutego siedziałem przy biurku jedynie z dwóch powodów: pisząc na LI oraz ucząc się na pamięć niemal 140 aktów prawnych. To leżało u podstaw większości moich problemów z terminowością odpisów
Na szali były także pieniądze, bowiem egzamin swoje kosztuje i ogromną radość mi sprawił sukces bez potrzeby dopłacania.
Za około miesiąc uprawnienia zostaną mi nadane, będę członkiem izby inżynierów i tym samym nabędę prawo do pełnienia funkcji technicznych (kierownika budowy, inspektora nadzoru itd.).