Ważniak, nieco spóźniony, słuchał natłoku wypowiedzi, dumny z pochlebstw, którymi go obdarzano. Nie mógł zawieść zaufania swoich smerfowych przyjaciół!

-Ciekawa dyskusja! Słowa Żaby są dla mnie podejrzane, stąd to wielkie zdziwienie, że Mafii nie udało się nikogo zasmerfować? To często się zdarza, jest wiele zdolności, które mogą udaremnić zabójstwo, mogą być postacie odporne, może Wąż Midgardu jest odporny na nocne ataki, a on się przecież nie przyzna, że był atakowany. Mafia i Wąż Midgardu mogli też tę samą osobę smerfować.
Nie wierzę, też, że strategią Mafii mogło być umyślne niezabijanie, to dla mnie nie ma sensu. Dlatego dziwne, że Wielka Żaba snuje takie wnioski, brzmi jak czarny charakter, który chce bardzo udawać tego dobrego.

Zgadzam się, że Dziwne Dziecko Lokiego za dużo wie - skąd wie, że Mafioso nie był blokowany (choć to prawdopodobne, bo blokowany byłem ja, a w Mafii nie jestem) i zarazem, że Żaba jest niewinna? A Duch Emmericha mógł obserwować kto odwiedza Dziwne Dziecko Lokiego, tylko faktycznie dziwne, że zauważył nieaktywnego Chomika - coś tu jest nie tak...

Za to Maruda dobrze smerfuje... Podsumowując, oddałbym głos na Wielką Żabę Wampira albo Dziecko Lokiego, jak się nie wytłumaczą! To najlepsza strategia, a jestem przecież mądrym Smerfem Ważniakiem!- Skończył pewnie wypowiedź.