Mogę Was tylko za tę kolejną obsuwę przeprosić. Mocno mi się życie w realu skomplikowało, głównie na gruncie zawodowym, przez co pracuję przez 8 dni w tygodniu po 32h na dobę. Człowiek chciałby jeszcze spędzić kilka chwil z rodziną i jakoś na hobby czasu nie bardzo zostaje. Próbowałem jakoś to pogodzić, jednak wygląda na to, że przynajmniej przez jakiś czas będę musiał ograniczyć lub nawet zrezygnować z udzielania się na LI. Co do obecnych sesji, w których biorę udział - postaram się je dokończyć, jednak zapewne nie będę w stanie poświęcić im tyle czasu, ile chciałbym.
Co do tej kolejki rzeczywiście nie dam rady sklecić fabularnego posta za co jeszcze raz przepraszam.
Deklaracje:
- więzienia ma pilnować weteran dowodzący rezerwą na rynku; jego ludzie przechodzą pod dowodzenie weterana dowidzącego rezerwą z garnizonu; Detlef wyjaśni komendantowi sprawę zaznaczając, że nie interesuje go wynik procesu, ale do czasu zakończenia szturmu więźniowe mają być w celach,
- Leo ma przygotować przeprawę dla Barona i ludzi Brocka (z ognikami Loftusa i sowami, jak sierżant chciał),
- dziesiątka łuczników i piechoty/procarzy ma zostać odesłana pod dowództwem Loftusa (po rzuceniu zaklęć) do obszaru M1; w razie potrzeby zgarnąć ludzi Sala,
- krasnoludy z baszty strzelają salwami, a jak wróg będzie bliżej to fire at will
- Loftus po odpowiedzi dla Barona ma ruszyć do M1 i reagować na możliwy desant
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |