Post już jest. Teraz kilka informacji praktycznych.
Pół miasta jest spalone, przy czym jedna trzecia miasta aż do fundamentów. Klasztor znalazł się w tej części miasta, w której to zniszczenia są największe.
Brakuje miejsca do spania jak i żywności, co oznacza że nawet posiadanie pieniędzy na wikt i opierunek nie gwarantuje ani jednego, ani drugiego.
Adr i
Aiko... wasze postacie się mogą się już romantycznie spotkać i powzdychać (ale nie w obecności Rocha
), ale generalnie oczekuję od waszych postaci planów i inicjatywy działań. Dlatego post jest taki skąpy.Nie wiem gdzie wasze postacie pójdą i co planują robić w samym Lublinie.
Więc... dobrej zabawy w tej małej piaskownicy. I pamiętajcie... Szwedzi i
wiedzą kto jeszcze.