Gdy Liward odzyska panowanie nad sobą, będzie musiał sprawdzić, czy wszystko widzi i w ogóle ocenić, jak poważna jest to rana. Potem będzie chciał zemścić się na kreaturze, która tak go urządziła. Gdy stwór ucieknie albo Liward go zgładzi, postać wróci do swojego miejsca w szyku.
Raczej obecnie nie ma szans na to żeby jakoś przemyć czy opatrzyć ranę. Gdyby była, musi zdać się na pomoc kogoś innego. Sam nie ma nic, co mogłoby posłużyć jako opatrunek, chyba że wyciągnie jakąś chustę w której trzymał jedzenie. |