No więc mamy mój post :> I mamy początek Tury 26. Termin na odpis
do czw. 31.V. Czyli jest prawie 1.5 tyg na zmajstrowanie posta. Jakby co na następy weekend ucieszyłbym się z kompletu odpisów. Czarną i Szkunera traktuję jak na bezterminowym L4. Czyli na razie piszę co się dzieje na mostku i jakby chcieli mogą śmiało napisać posty no ale jadą na moim cichym autopilocie póki co.
Ogóły
- Minęło ok 5 min w tej turze. Czyli jest 04:45 h po skoku.
- Do orbity Dagon V zostało "Archeonowi" ok 1.93 ja. Obecnie na początku tury jest to jakieś 30 - 40 min. lotu. O ile nic nie zakłóci hamowania.
- W tej turze, poza Rohanem i Drake co są na samej rufie i nie mają z innymi łączności no i poza Papą wszyscy są na łączu Alex i mogą ze sobą rozmawiać.
- Trochę, żeście się porozłazili więc się zrobiło kilka grupek i singli. Podam mniej więcej jak jest na koniec mojego posta:
- Dziób; S 3; P "C"; Mostek: Tichy i Prya.
- Śródokręcie; S 4; P "D"; medlab: Linda, Nivi, Veronica (izolatka).
- Śródokręcie; S 6; P "D"; mag. skafandrów: Abe
- Środokręcie; S 6; P "D"; zbrojownia: Julia
- Rufa; S 11; P "C"; rufowe magazyny: Drake i Rohan.
- ???; Papa (1 h) (brak łączności)
- Silvia jest na śródokręciu, S 4, w korytarzu osiowym; frachtowca "SS Vega".
- Te (1 h) przy BG to te osoby którym zaświecił się czerwony alarm tlenowy i zostało im jakieś 1 h tlenu (Papa). Skafandry mają tlenu na 10 h przy pełnych butlach + 0.5 h rezerwy. Sama wymiana butli jest dość prosta jak się ma czas, okazję i nową butlę w zapasie .
@Mostek
- A jakby ktoś chciał coś więcej to by jakoś odzwierciedlić ten ruch w prędkości to wymyśliłem taką piramidkę (te "x" to już odhaczone a "*" dopiero w planie):
- 0.5 pś x5 co 5 min xxxxx
- 0.4 pś x4 co 5 min xxx*
- 0.3 pś x3 co 5 min ***
- 0.2 pś x2 co 5 min **
- 0.1 pś x1 co 5 min *
- Jak na razie manewr hamowania idzie bez zastrzeżeń i kłopotów. Zostało jakieś 30 - 40 min do orbity Dagon V i parkowania na niej.
- Jeanowi zostało już bardzo mało powietrze. Wedle wyliczeń Alex jakieś 30 - 40 min w butli głównej i 30 min w rezerwowej.
- No i przeklejam pakiet danych o dropshipie co kapitan sobie życzył od Alex:
Cytat:
- Alex wyświetliła dane. Dropship jest zdolny do lotu ale uszkodzony. Ładownia jest nieszczelna ale jeśli ma się skafandry no to nie powinno być to zbyt trudne no chociaż oczywiście jest wówczas minimalny margines bezpieczeństwa.
- Drugą poważniejszą usterką dropshipa są jego skany czyli łączność, radary, itd. Jest to spore utrudnienia dla pilota niemniej powinien od nadal móc operować na tyle by zadokować choć jest już to dość ryzykowny manewr. No i jest ryzyko utraty łączności.
|
@Rufa
- MiTsu wyczerpał swoją energię więc jest bierny i nie reaguje na nic póki się go nie naładuje.
- Poza tym jest ciemno i straszno na tej rufie. Światła/energii praktycznie nigdzie nie ma więc zostają jedynie latarki do oświetlania. Przebijanie się przez pobojowisko jest męczące i szarpiące nerwy. Zwłaszcza jak każdy dryfujący detal może okazać się jakimś lecącym na człowieka stworem.
- Mimo to Rohan i Drake przeszukali rufowe segmenty pokładu "C" i Papy nie znaleźli. O ile nie wlazł do szafy, szybu wentylacyjnego czy coś w ten deseń.
- O ile się nie wracacie to zostają Wamwie opcje, góra albo dół. Góra to nadbudówka z hipernapędem (pokłady "A" i "B"). Tam o ile Jean z jakiegoś powodu nie zdjął albo nie uszkodził komunikatora albo nadajników w skafandrze no to powinny go wykryć czujniki Alex bo tam zniszczenia są dość małe i czujniki w większości działają. No albo w dółczyli ku maszynowni i reszcie niższych pokładów.
@Abe
- Abe został sam, zamknięty w magazynie gdy Julia popłynęła do zbrojowni po strzelbę.
- Okazało się, że w magazynie skafandrów jednak jest jakiś stwór. Udało mu się zaskoczyć Abe i zaatakował go. Ale Wakesie udało się wybronić i chlasnął go palnikiem pancerza. Stwór oderwał się od przeciwnika i Abe stracił go z oczu. Nie wiadomo czy stwór został zabity czy nie.
@Medlab
- Dziewczynom udało oczyścić stwora z panierki jaką uraczyli go chłopaki w maszynowni. Więc teraz sobie po prostu leży na stole.
- Linda zostawiła zbadanie stwora Nivii a sama poleciała uporać się ze stworem jaki obsiadł Veronicę.
@Silvia
- Okazało się, że przez drzwi wlazła jakaś laska. Wygląda jak stewardessa, barmanka, kelnerka czy inna hostessa więc wygląd mniej więcej się zgadza z tym co mówi. Poza tym, że jest "trochę" upaćkana i porwana z tym ubraniem ale akurat to pasuje do reszty obecnego desingu frachtowca.
- Nina nie wyglada by miała jakąś broń, od początku ma puste łapy, nie wykonuje gwałtownych ruchów czy cóś.
- Trochę dziwne, że stewardessa na frachtowcu no ale nie jest to niemożliwe i to jak w tekście posta. Właściwie jak na frachtowiec gdzie łażą psowate roboty no to właściwie pikuś z jakąś tam stewardessą
---
- Jakby coś nie jasne czy co to pytać