Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-05-2018, 17:29   #26
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Rankiem, drugiego dnia podróży, kiedy grupa ruszyła już w dalszą drogę Durin postanowił zamienić kilka słów z Shargozem. Krasnolud ponaglił wierzchowca i zrównał się z druidem. Mężczyzna spojrzał na brodacza kątem oka, a ten skinął głową w kierunku czoła pochodu.
- Paniusia spała dwie godziny. Myślałem że tylko elfy tak potrafią… - zagaił. Krasnolud spojrzał na towarzysza i wzruszył ramionami. - Żeby coś żarła też nie widziałem… - dodał,oczekując że druid podzieli się swoją teorią tłumaczącą taki stan rzeczy.
- Ani chybi wampir - ocenił poważnym tonem druid… po czym wzruszył ramionami. - Albo genasi, czy jak tam zwą tych ćwierćkrwi bękartów dżinów czy innych żywiołaków.
- Coś mi to mówi. Ale nie wiedziałem że oni również nie muszą spać czy jeść… - Durin pokręcił głową z niedowierzania.
- Wampiry nie lubią zaś słońca. Pali ono dzieci nocy swym dotykiem. Może też mieć jakiś magiczny dynks, który ją żywi. Użyteczne, ale pozbawia jednej z przyjemności życia - ocenił Shargoz flegmatycznym tonem. - Jeśli uważasz, że ta wyprawa jest podejrzana, to jest ona bardzo… aleśmy się jej podjęli, a raz danego słowa… sam wiesz, że nie wypada cofać.

Krasnolud wysłuchał słów druida. Gdyby Hena okazała się wampirem lub innym umrzykiem to byłaby to katastrofa. -[i] Wiem wiem, ale jeśli faktycznie jest krwiopijcą to może właśnie prowadzi nas na rzeź… [/i- ]zastanawiał się pod nosem.
- Nie sądzę, za mało nas na posiłek dla wampirów i za ciężkostrawni jesteśmy. - zaśmiał się sarkastycznie druid i dodał. - Hena za bardzo się starała, by nas skusić. To świadczy… także o desperacji. Ale i może oznaczać ukryte motywy.-
-Masz coś konkretnego na myśli? - brodacz uniósł brew.
- Nie. Nic. To tylko przeczucie - wyjaśnił Shargoz.
Durin spojrzał dociekliwie w kierunku Heny prostując się w siodle. Plecy i nogi bolały go niemiłosiernie, ale nie marudził z tego powodu. Krasnolud marudził często i z wielu powodów ale nigdy przez ból.
- Elfy nas obserwowały. Myślisz, że rutynowo wypełzły ze swoich kryjówek, czy coś je wyciągnęło z lasu?
- Gdyby nas naprawdę obserwowały, to myślisz że zauważylibyśmy je tak łatwo? - spytał retorycznie druid. I spojrzał w las dodając.- To ich sposób manifestowania faktu, że w ich mniemaniu, ta część dziedziny Silvanusa należy do nich.
 
__________________
A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny!
Nefarius jest offline