Jeśli można chciałbym, kiedy syreny nie będzie:
1) Przeciągnąć Bayarda wyżej na skale, tak, by zniknął z oczu patrzących z toni morskiej.
2) Spętać go siecią raz jeszcze
3) Splątać sieć i Bayarda, przywiązując jedno i drugie do skały (np. w pozycji siedzącej)
4) Poznajdywać kamienie, którymi mogę rzucać, żonglować etc.
5) Sprawdzić ile czasu do świtu
Jeśli dasz mi - o Mistrzyni - swą aprobatę, to piszę posta.
O, chciwa mieszkanka mórz.
Typowo kobieca. Nie znosi oporu.
EDYCJA:
Oczywiście, Hadrian spróbuje zagrać raz jeszcze. Natomiast mniemam, że znajdzie swą melodię zupełnie nieskuteczną, czy tak?