Cytat:
Jakoś nie mogłam przekonać Liama, by zobaczył go osobiście, ale istnieje szansa, że dowie się o tym z raportu Dariana
|
Co byłby ze mnie za gracz, gdybym postąpił zgodnie z wizją MG?
A szczerze, to nie odczułem, że mnie tam zaganiałaś, nawet tak sobie wyobraziłem tych strażników, że jeden stanął mi w przejściu na górę. Ale i tak nie sądzę, by Liam miał po co biec na górę przez tyle pięter. Nigdy nie dotarłby na czas.
Co prawda byłoby bardziej filmowo, gdyby zobaczył helikopter na własne oczy, ale przeczytanie o tym we wzmiance Ollla ma szansę na większy impakt... będzie się zastanawiać czy to naprawdę to, co mu się wydaje. I żałować, że nie udał się na górę z Olllem. Piękny powód do picia
Nawiasem mówiąc... Feniks rodzi się, umiera, po czym rodzi na nowo w nowej postaci. To w sumie fajna analogia do umiejętności wrogiego agenta, który zmieniał nosicieli. Jakby nasz oponent odradzał się w każdym z nich po kolei.