-Rozumiem, że nie muszę cię niczym urażać Chomiku. Po prostu zdziwiło mnie, że przez tyle czasu cię nie było, ale jak wróciłeś, zagłosowałeś na osobę, która jako w zasadzie jedyna rzuciła na ciebie choćby cień podejrzenia. Wydawało mi się trochę dziwne, jak na zbieg okoliczności. A co do dalszej części twojej wypowiedzi, to nie wiem, skąd czerpiesz tą pewność. Ja w przeciwieństwie do ciebie praktycznie niczego pewny nie jestem, tylko wyrażam swoje przypuszczenia i próbuje do czegoś dojść. |