| Po prostu net jest słaby i nie dam rady regularnie zaglądać.
Marian nie będzie zapalał światła, skupi się na dotyku. Szurające ciała mogą zostawić ślady na piachu, lub niezbyt mokrym błocie, strzępki ubrań również da się wymacać. Skoro Nick i Aby szli po ciemku to albo bardzo dobrze znają trasę (wątpliwe, bo bunkier otworzyli dopiero dla nas), mają zajebistą pamięć (możliwe ale wątpliwe, by oboje mieli taką pamięć), więc trzecia opcja jaka przychodzi Marianowi do głowy, to że musieli jakoś zaznaczyć trasę. Skoro nie palili światła, to musi być coś, co da się wyczuć innym zmysłem i raczej będę to dotyk. Oczywiście, może się okazać, że zabrali ze sobą to coś, ale że szło w dwóch grupach, to musiałaby to zrobić druga osoba, a to wydaje się równie mało prawdopodobne.
Ostatnia opcja jest taka, że część tuneli znali i tylko ostatni fragment do bunkru musieli oznaczyć, czyli możemy być w nieoznaczonej części tuneli, ale Marian uznał by to za bardzo mało prawdopodobne. Zwykle ślady się jednak zostawia, tylko trzeba wiedzieć jak ich szukać. Zapała ma takie umiejętności, więc będzie szukał.
Postara się przypomnieć ewentualne charakterystyczne elementy mijanych rozwidleń, jeśli to w czymś pomoże (przy jego stanie). |