Cytat:
Napisał Leoncoeur eeeee..., to ja ten, tego hm... <wycofuje się> No to ten... To ja sprawdzę czy mnie gdzieś nie ma. |
To wcale nie musi tak wyglądać.
Owszem, taki zaangażowany ORG potrafi naprawdę wiele fajnych rzeczy obmyślić i zorganizować, ale nie są one niezbędne.
Najważniejsze to zebrać kasę od ludzi, zrobić listę i opłacić domki (pewnie będzie trzeba najpierw wyłożyć z własnej kieszeni, bo nim ludzie doślą i się ogarną...)
Tak poza tym to wystarczy miejsce, ludzie i planszówki. A na pewno każdy coś ma by ze sobą wziąć i jakoś to potem leci. Ogarnięcie gdzie sklep i jak daleko. Kto z kim to już w nosie, na miejscu się podzielą - domki w sumie mają być do spania - głównie - noc wytrzymają bez siebie jakieś papużki
Ewentualnie to można udogodnienie zrobić dla osób, co przyjadą rodzinnie (w tym z dziećmi/dzieckiem) by taka para miała swój kąt. W głównej mierze to tyle podstawy, reszta to naprawdę bajery, które mało komu chciałoby się robić, ale są ludzie co to lubią
Więc Leon dałbyś radę, choć z jednym Mira rację ma - ludziom trzeba truć i przypominać, to chyba w sumie najgorsza część.