Kar przyjrzał się dokładnie zbliżeniu statku na holo-obrazie. -Tak to powinno być dobre miejsce. Ja spróbuje ukryć w statku. Ja-son ty będziesz zapewniał osłonę. Jeżeli będziesz widział kogoś kto mógłbym wydawać się iż może mieć sterowanie do WI to trzeba go zdjąć pierwszego. Najprawdopodobniej jakiś technik lub dowódca. W razie czego zawsze możesz tym swoim cackiem po mnie podlecieć, gdyby zrobiło się zbyt gorąco. - Nie ma co się mitrężyć czasu. Tamren ty zajmij się snajperką, a my skoczymy Ja-Sonem po ciężarówkę.
Poszedł po kurtkę i komputer. Wziął jeszcze dodatkowy magazynek do pistoletu i ruszył w stronę drzwi. |