Karl może spróbować rozbroić starego (jest naprawdę blisko- lufa celuje w pierś Karla), jednak udawanie zamiast zmniejszyć jego nieufność, zwiększyła ją. Teraz trzyma pewniej broń, z palcem prawie dociskającym spust.
Niemniej Rączka przesunął się na tyle, by Ja-Son miał czysty strzał. Jednak skoro Ja-Son leży częściowo na ziemi musi zdecydować (o ile) czy strzela z ziemi czy wstaje i wtedy oddaje strzał. |