W znakomitej większości TAK. Baśniowe opowieści tego typu są klasyfikowane jako fantasy od czasu Alicji w Krainie Czarów.
Jeśli Potter to nie fantasy, to życzę powodzenia w klasyfikowaniu Czarnoksiężnika z Oz, Alicji w krainie czarów, Narni, Z drugiej strony lustra, Koncertu Nieskończoności, prozy Carolla czy Gaimana i całej gromady tego typu opowieści.
Jeśli się nie mylę, taka proza ma nawet swoją nazwę (a raczej dwie, bo w książkach typu Potter czy w prozie Gaimana światy współistnieją a w Narni, Amberze czy Koncercie Nieskończoności są to światy równoległe, pomiędzy którymi możemy podróżować).
EDYCJA:
Redone, masz PASKUDNY spoiler w poście, bez żadnego uprzedzenia. Gdybym nie czytał ostatniego tomu, byłbym za coś takiego wściekły.
EDYCJA 2: Dreak, Ty też. :P
Ostatnio edytowane przez Tammo : 05-07-2007 o 11:02.
Powód: j.w.
|