Nie pisz ktoś, bo jeszcze ja się Tobą zajmę i bedzie... Klops...
Tak swoją drogą to ciekawe czego się dowiem od braciszków służących wiernie i gorliwie swemu dobremu bóstwu w mojej (obenie goszczącej mnie) świątyni. Bo muszę się czegoś dowiedzieć, zanim trzeba będzie ze zmarłymi rozmawiać...