Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2007, 13:21   #6
Revan
Banned
 
Reputacja: 1 Revan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znanyRevan wkrótce będzie znany
Nagle uciążliwe stukanie o dach karczmy ucichło. Przez na wpół otwarte okno można było zobaczyć, że po wielkiej ulewie zaledwie kropi. Nagle drzwi karczmy otworzyły się z hałasem, a do środka wszedł mężczyzna ubrany czarny płaszcz. Zatrzymał się, zamykając drzwi, zdjął kaptur z głowy, wzdychając z ulgą. Dokładnie zlustrował pomieszczenie, jego wzrok skupił się na waszej czwórce. Spokojnym krokiem podszedł do waszego stolika. Rozpoznaliście w jego oczach, że jest to ten człowiek, który kazał się wam tu spotkać.

- O. – mężczyzna odpiął płaszcz. – Widzę, że już się zapoznaliście. Tym lepiej.
- Wziął krzesło i przysiadł się do stolika.
- Pozwólcie, że przejdę do sedna. Jesteście nowi w mieście, toteż zlokalizowanie was nie było wielkim problemem, ale dlatego możecie być mi przydatni. Jestem Rudolf Hoffer, kapitan miejscowej straży miejskiej.

W tym momencie zobaczyliście, jak na jego szyi swobodnie zwisa niewielka ozdoba, w postaci młota z tarczą na łańcuszku. Nosił też pordzewiały i poobdzierany napierśnik, jednak wciąż wydawał się dobrze służyć swojemu właścicielowi. Dalej u pasa dostrzegliście zatknięty u pasa pałasz.

- Potrzebuje was do pewnej sprawy, jednak obiecajcie mi, że podejmiecie się tego wyzwania, inaczej dalsza rozmowa nie ma sensu.
 
Revan jest offline