- Hm... - AIko podeszła ostrożnie do smutnego mężczyzny i klęknęła przy nim, kładąc mu dłoń na ramieniu - Migmarze, nie wiem co Ci powiedzieć. Przykro mi, że się smucisz, ale jeśli tak bardzo Ci zależy na zrobieniu wrażenia na Ikki, to myślę, że będzie szansa, koncert jeszcze się nie zakończył. Nawet gdy to się stanie, powinna zostać w mieście jeszcze przez jakiś czas - kilka godzin? - więc będzie jeszcze okazja, by spotkać się z nią - wyjaśniła. Eh, chyba nie jestem najlepsza w pocieszaniu - wygarnęła sobie w myślach. |