| Zdecydowanie jest problem z tym, że sesja za bardzo idzie do przodu, mimo nieobecności/braku niektórych odpisów itp. Obecnie szczególnie niefortunne jest to, że utknęliśmy z nieaktywną Corax. Felicia posiada samochód i to jej partner zaginął (a również dla Alex i Richarda znaczenie ma odnalezienie go, skoro on był uczestnikiem aktu zniszczenia domków, więc może mieć bardzo ważne informacje). Na pewno aktywna Felicia wniosłaby bardzo dużo, a tak z Nami jesteśmy trochę przyblokowani tym, że poruszamy się za nią i oczywiście nieobecnościami.
Pod względem technicznym trochę się nie wkomponowałem w sesję - na początku w postach pytałem o takie rzeczy, jak co mam przy sobie, gdy znalazłem się w lesie w środku nocy, a nie uzyskiwałem na to odpowiedzi. Zapewne błędnie uznałem, że może nie ma sensu brnąć w takie detale, co naznaczyło też trochę moją dalszą grę, gdzie zabrakło większej dociekliwości (pewnie zacząłbym od tego, co mam przy sobie, by to wykorzystać do dalszych poszukiwań itp.). Np. w ostatnim poście pisałem też o chęci dodzwonienia się do szpitala - nie dostałem żadnego odzewu w tej sprawie. A nawet, jeśli bym się w ogóle nie dodzwonił, czy został zbyty, to już byłaby jakaś informacja.
Rozumiem chęć pchania akcji do przodu, ale chyba idziemy za szybko. Przyznaję, że sam nie byłem zbyt aktywny w działaniach, ale tak jak pisałem powyżej - nieobecności oraz to wrażenie olania moich nieśmiałych prób dowiedzenia się czegoś, spowodowało, że gram słabo, jak słusznie zauważyłeś raczej prześlizgując się przez sesję.
Dzięki temu wątkowi lepiej kumam styl rozgrywki, więc ze swojej strony postaram się bardziej dostosować i być aktywniejszy we wskazanych innych źródłach informacji - "(doc, gg, pw, inne)". |