Wątek: Sesje PvP
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-07-2007, 20:17   #11
Diakonis
 
Reputacja: 1 Diakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znanyDiakonis nie jest za bardzo znany
No właśnie kalectwa, klątwy, odebranie przedmiotów to sposoby tylko na utemperowanie graczy, a z tym nie mam problemów :P Chodzi mi raczej o to że gracz tworzy postać i nawet jeśli się wczuwa to najtrudniej mu chyba przychodzi świadomość, że jego postać może po prostu zginąć i trzeba się będzie rozstać ze swoim klimat-uber-hero którego się tworzyło przez trzy noce i pisało historię na 20 stron. W sesjach na żywo jest łatwiej. Jest możliwość tworzenia klimatu strachu i grozy, co zresztą u mnie na sesjach zdarza się często, ale jak tu na forum zagrozić postaci? No chyba pokazać na sesji że ktoś może od razu zginąć.

Co do zablokowania gracza to jest faktycznie największy problem. Powiedzmy że przez tydzień nie ma internetu, to już tydzień sesji mamy z głowy. Duży problem jeśli jesteśmy nastawieni na szybki rozwój wypadków, dynamiczną i pędzącą grę na forum.

Ogólnie sesja 1na1 z mistrzem jest całkiem fajna, ale też pochłania dużo energii. Trzeba często pisać i dużo. Może na pbfie dla MG to nie robi takiej różnicy, ale dla gracza tak. A jeśli już by rozpatrzyć to na sesji w rl to powiem, że gra taka bardzo męczy, ale też jest dynamiczna, szybka i moim zdaniem bardzo dobra. Grałem tak raz z Elaraldurem i po 11 godzinach Wielgachnego Koxu czułem się na prawdę odmóżdżony, ale było warto.

Co do Volstagha i Skrzydeł Cormyru to chyba faktycznie poproszę każdego z was o przygotowanie jeszcze jednej koncepcji postaci. Tak na wszelki wypadek szczególnie, że jesteście w dość trudnej sytuacji.
 
Diakonis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem