Armielu ja mam pytanko, jak to w końcu jest z tą nogą Kelly... chodzić może, kuśtyka, trzeba ją podpierać, ale o bieganiu to raczej nie ma mowy? A jakiś tam niby-truchcik też przy podpieraniu się o kogoś? Czy może lepiej ją ma Phil na plecy i w długą?
Różyczka, o tym nie pomyslałaś, i teraz zginiemy!!!!
No albo ją Phil zostawi w cholerę, co ją będzie nosił nie? xPP