Aiko mogłaby zachichotać, ale nie chciała, żeby jej brat poczuł się niezręcznie. Zamiast tego przemówiła do nowoprzybyłych:
- Dzień dobry. Widocznie coś się zmieniło w planie występów, jesteśmy tu, hm, jakby to powiedzieć... z doskoku. Proszę się nami nie przejmować, scena jest pani. Będziemy cicho i nie będziemy nikomu przeszkadzać, prawda Hideki? - spuytała swego brata, znów pieszczotliwie go czochrając. |